Nietrzymanie moczu po porodzie to sytuacja, która bardzo często zaskakuje młode kobiety. Cudowne zdjęcia publikowane na Facebooku lub na Instagramie, gdzie maluszki słodko śpią, a mamusie mają figurę baletnicy dzień po porodzie, mają najczęściej niewiele wspólnego z rzeczywistością. Statystyki podają różne dane, ale niemal 30% kobiet cierpi na popuszczanie moczu po porodzie, a prawie połowa z nich popada z tego powodu w depresję. Jak walczyć z tą dolegliwością?
Niestety ciąża, poród i macierzyństwo mają też swoje cienie. Jednym z tych nich jest nietrzymanie moczu po porodzie, ale dobrą wiadomością jest to, że najczęściej w ciągu kilku lub kilkunastu tygodni ustępuje ono samoistnie. Już w trakcie ciąży mięśnie i tkanki miednicy mniejszej, które odpowiedzialne są za utrzymanie w odpowiednim miejscu macicy i pęcherza moczowego, ulegają znacznemu rozciągnięciu. Dzieje się to za sprawą burzy hormonalnej, która zachodzi w ciele kobiety, ale to dzięki niej ciąża rozwija się, a organizm kobiety jest przygotowywany do porodu. W czasie akcji porodowej mięśnie dna miednicy ulegają maksymalnemu rozciągnięciu, a więc przez długi czas po porodzie są osłabione i nadmiernie rozluźnione. To jest powodem utraty napięcia zwieraczy, które odpowiadają za kontrolę nad pęcherzem moczowym. Tak właśnie dochodzi do popuszczania moczu po porodzie, ale na szczęście zwykle jest to stan odwracalny.
Czynniki zwiększające ryzyko
Na nietrzymanie moczu po porodzie najbardziej narażone są kobiety, których waga w trakcie ciąży zdecydowanie wzrosła ponad miarę. Lekarze uważają, że waga powinna wzrosnąć o około 10-12 kg, a tymczasem kobiety przybierają 20, a nawet 30 kg. To bardzo duża zmiana dla organizmu i nie zawsze potrafi on sobie poradzić z taką zmianą.
Większe prawdopodobieństwo wystąpienia omawianych dolegliwości występuje u pań, które przeszły drugi lub kolejny naturalny poród albo urodziły dziecko z wagą urodzeniową powyżej 4 kg. Nietrzymanie moczu po porodzie naturalnym, który trwał bardzo długo, jest także niemal pewne. W grupie ryzyka są też kobiety, które przeszły poród powikłany, szczególnie wówczas, gdy niezbędne okazało się użycie kleszczy lub próżnociągu położniczego. Jako poród powikłany kwalifikuje się także porody wieloraczków, a więc mamy bliźniaków czy trojaczków są zagrożone wystąpieniem poporodowego nietrzymania moczu.
Jak odzyskać kontrolę nad pęcherzem po porodzie?
Przede wszystkim należy uzbroić się w cierpliwość i nie porównywać się do koleżanek. Każdy organizm na swoje indywidualne tempo regeneracji. Nie można więc popadać w panikę, gdy inna kobieta odzyskała formę sprzed porodu w dwa tygodnie, a tu jeszcze walczy się z nieprzyjemnymi dolegliwościami, jakie niesie ze sobą nietrzymanie moczu po porodzie.
Ćwiczenia mięśni Kegla zaskakująco przyspieszają odzyskanie sprawności pęcherza. Należy ćwiczyć trzy razy dziennie, mozolnie je zaciskając i rozluźniając. Nie wolno przy tym angażować mięśni brzucha ani pośladków, a także należy pamiętać o utrzymaniu miarowego oddechu. Pierwsze efekty ćwiczeń odczuwalne są po kilku tygodniach, a więc trzeba spokojnie poczekać.
Jeśli ćwiczenia nie przynoszą spodziewanych efektów, należy zwrócić się do lekarza, który z pewnością wdroży leczenie farmakologiczne. Z reguły jest to terapia hormonalna, która przyspieszy osiągnięcie właściwego poziomu hormonów, a wówczas powinna wrócić też sprawność mięśni dna miednicy. W odwodzie jest jeszcze leczenie chirurgiczne, ale bardzo rzadko trzeba sięgać po takie środki.