Windykacja nie zawsze oznacza komornika

Pierwsze skojarzenie ze słowem windykacja, od razu kieruje nasze myśli ku komornikowi, który w asyście swoich „napakowanych” pomocników wynosi meble czy sprzęt elektroniczny jakiegoś nieszczęśnika, który nie spłacał swoich kredytów. Jednak jest to tylko stereotyp.Dzisiaj zazwyczaj osoby, które zajmują się ściąganiem zaległych wierzytelności, starają się, aby w większości przypadków doprowadzić do ugody z dłużnikiem. Oczywiście nie zawsze się to udaje i wtedy windykacja może zamienić się w coś znacznie gorszego, czyli egzekucję, w trakcie której nieszczęsnym dłużnikiem zajmuje się już wtedy komornik. Przeważnie kończy się na tym, że pensja lub inne świadczenie zostaje w pewnej części zajęte przez tą jakże niewdzięczną instytucję. Chyba, że dany delikwent nie posiada legalnego źródła dochodu, z którego można by egzekwować wierzytelność. Wtedy może się zdarzyć taka sytuacja, że jednak „nieproszeni goście” zapukają do drzwi i zabiorą „na pamiątkę” na przykład telewizor. Aby uniknąć tego typu scenariusza, warto już wtedy, gdy kontaktuje się z nami windykacja, ze wszystkich sił dążyć do ugody. Unikniemy dzięki temu niepotrzebnego stresu, a i koszty windykacja nalicza niższe niż koszty komornicze.

www.kontakt-handlowy.pl

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWindykacja
Następny artykułGroźba windykacji

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here