Diagnozowanie potrafi być wyjątkowo trudnym elementem medycznego fachu. Wydaje się, że większość ludzi już po serii pierwszych badań zostaje poprawnie zdiagnozowanych i mogą natychmiast poddać się operacji. Chorzy ludzie o wiele gorzej znoszą samą myśl o tym, że coś złego może pójść podczas operacji czy niechętnie chcą poddać się wieloletniemu i ciężkiemu procesowi leczenia farmakologicznego. Ale niejednokrotnie problemem jest postawienie dobrej diagnozy a lekarze, którzy mylą się w tym elemencie niejednokrotnie nie tylko przekreślają szanse pacjenta na wyzdrowienie, ale czasami skazują wręcz na śmierć. Wielu ludzi przychodzi bowiem do lekarza w ostateczności i jeśli ten ze względu na najróżniejsze czynniki nie rozpozna choroby lub – co niejednokrotnie dużo gorsze – pomyli ją przez objawy z czymś zupełnie innym, bilans takiej wizyty może być dla pacjenta tragiczny. A ponieważ rzadko zdarza się, aby taki człowiek po tygodniu wracał ponownie dając szansę na poprawę diagnozy, mało kto dowiaduje się o takich przypadkach.
